środa, 21 grudnia 2016

Z INNEJ BECZKI: NADAL NIC NIE UMIEMY.

Wraz z końcem roku może warto zrobić sobie małe podsumowanie? Zastanowić się chwilę, przeanalizować to co było. Robimy to bardzo rzadko i może to doprowadzić do fatalnych skutków. O tym, że z historii nie nauczyliśmy się niczego, już dzisiaj :)
Post ten pojawił się również w serwisie www.pourii.pl w którym również będę tworzyła. 

sobota, 10 grudnia 2016

PRZEGLĄD: CYCATY TESTOSTERON

Nie tak dawno wspomniałam o nieocenionej na kartach historii kobiecie - pierwowzorze Bonda - Krystynie Skarbek. Można rzecz metaforycznie, ta babka naprawdę "miała jaja". Poza Vesperall znane nam są też inne przypadki "hardcorowych" babeczek.
Joanna d'Arc. Elżbieta I. Caryca Katarzyna.
Teraz jednak skupimy się na tych, które obalą kolejny mit o "słabej płci".
Pirackim przygodom mogą sprostać tylko mężczyźni? Sądząc tak, mylicie się niesamowicie!

Mary Read oraz Anne Bonny

piątek, 18 listopada 2016

DO ZNACZNIKA: WARTO WALCZYĆ!

Ostatni, wakacyjny post dotyczył przyrodniczego punktu widzenia jakiego możemy zarzucić na Pomorze Gdańskie. Teraz powrócimy na Pomorze znowu, jednak cofniemy się o kilka wieków wstecz. Jak to było z Pomorzem Gdańskim, kiedy już "było polskie"? Zapraszam do lektury.




Pomorze Gdańskie na przestrzeni wieków było jednym z najważniejszych terenów wchodzących w skład Królestwa Polskiego. Dzięki niemu miało ono dostęp do Morza Bałtyckiego, do portów, skąd drogą morską mogło transportować towary, przyjmować je lub po prostu dominować w krajach północnej, jak i wschodniej Europy. Kraina ta jednak od samych początków istnienia państwa polskiego była „kwestią”, nad którą naprzemiennie stawiano kropkę lub znak zapytania. Prawdopodobnie najcięższymi czasami, kiedy to Polska musiała starać się – walczyć – o te tereny był przełom wieków XIV-XV. Wtedy to, po raz kolejny utracono Pomorze i wydawałoby się – już naprawdę.

środa, 31 sierpnia 2016

ZNACZNIK NA MAPIE: POBRZEŻE GDAŃSKIE

Wakacje dla wielu z nas dobiegły końca. Każdy marzył zapewne, żeby wybrać się gdzieś daleko, by odpocząć.
Ja wybrałam moje ulubione miejsce, w które jeżdżę od lat i nie potrafię się w nim zanudzić.
Zapraszam dalej: na Pobrzeże Gdańskie!

czwartek, 23 czerwca 2016

Z INNEJ BECZKI: WSZYSTKO KOŁEM SIĘ TOCZY

Efekty specjalne, ogromne odwzorowania bitew, umiejętności bohaterów filmowych i akcja - to wszystko zawsze wywiera na nas ogromne wrażenie. Wielu z nas posiada jakiś swoich idoli. Zawsze jednak powtarzamy - "to tylko film, w prawdziwym życiu tak nie można". Nic bardziej mylnego. Wiele postaci filmowych jest wzorowanych na tych prawdziwych, bohaterskie zachowania wyjęte przykładem z kart historii. Popkultura na przełomie lat aż kipi od nawiązań do tych najlepszych, niezastąpionych ikon dawniejszego społeczeństwa.

sobota, 18 czerwca 2016

ZNACZNIK NA MAPIE: BIESZCZADY

Widok na góry znad jeziora Solińskiego

Bieszczady - to zachodnia część Beskidów Wschodnich. Dzielą się one na Bieszczady Zachodnie (pasmo po stronie polskiej, słowackiej i ukraińskiej) oraz na Bieszczady Wschodnie (pasmo ukraińskie).

piątek, 10 czerwca 2016

(NIE)OGÓLNIE: TRUDNA SZTUKA... MIŁOŚCI




Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego...
I tak dalej. 
Na przestrzeni lat zmieniała się kultura, odkrycia naukowe, moda, panująca religia czy ustrój polityczny. Wielokrotnie zmieniała się również moralność i mentalność ludzi. Pozostała jednak jedna z niewielu rzeczy, która cały czas potrzebna jest do życia człowieka, zaraz po tlenie, wodzie i pokarmie.
Tak, to miłość. I wszystkie jej pochodne.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi - chodzi o pieniądze. Jest w tym wiele prawdy, bo zawirowania historyczne, a również i współczesne, tworzyły się poprzez trzy mieszające się ze sobą rzeczy - miłość, władzę i pieniądze. Każdy w pewnym momencie swojego życia, lub przez je całe, dążył do nich i dzisiaj chciałabym przybliżyć Wam trudną sztukę miłości, której nie spodziewaliście się (prawdopodobnie ;) ) u tych... najwspanialszych, koronowanych czy nie, władców lub sławnych postaci.